Autor |
Wiadomość |
Mariusz |
Wysłany: Pią 17:40, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
No. I gitara gra.
Ale ja sobie myślę, że jeśli miałby mieć miejsce ciąg dalszy dywagacji na ten temat, to sugerowałbym przeniesienie tej dysputy do tematu o filozofii życiowej albo stworzenie zupełnie nowego temaciq.
"To mówiłem ja, Jarząbek" |
|
|
MisieK |
Wysłany: Pią 16:40, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Aham, tak to tak |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Pią 12:51, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Wiesz, mi chodziło o to przyjmowanie klęsk na klatę, o którym już wcześniej pisałeś.
A co do dumy:
Nie chodziło mi o to, żeby pluć na wszystko i wszystkich czy bez konkretnej przyczyny puszyć się jak paw. Chodzi mi o to, żeby byc z dumnym pozytywnych wartości które reprezentujemy sobą i swoją postawą. |
|
|
MisieK |
Wysłany: Pią 11:56, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Z podniesionym czołem.... Jak ino masz z czego byc dumnym, to czemu nie. Ja bym z tym nie przesadzał mimo wszystko. |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Pią 11:19, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Na siłe to można jedynie robić....
No to, od czego zmarła caryca Katarzyna II
Ale głos serca to chyba jedyny głos, którego słuchanie nie wyjdzie nam na złe, bo gdy nie posłuchamy głosu serca, to znowu męczą nas wyrzuty sumienia... Ale to wszystko pokomplikowane....
Ale lajf is brutal end full of zasadzkas, trza iść z podnieionym czołem (bo od tego nie dostaje się garba ) |
|
|
Pompejusz |
Wysłany: Pią 11:13, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
Hehe, zeby bylo smieszniej to dodam ze tak naprawde z natury jestem skromny No, ale malo kto zrozumie Gnejusza Pompejusza Wrocmy do poprzedniego, normalnego watku.To chyba bylo cos zwiazane z pozerstwem czy robieniem czegos na sile.Najlepiej jest wczuc sie w glos serca i sobie isc za nim,ehhh Nic na sile |
|
|
MisieK |
Wysłany: Nie 22:27, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Co ja mam to brailem napisać? Mówiłem, że to pewien zwrot żargonowy(nie pisałbym tego w cudzysłowiu), a co do narcyzmu to było tylko postowe droczenie |
|
|
Koza :-) |
Wysłany: Nie 22:09, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Co was interesuja szacowne cztery litery mojego kochanego?? I wcale nie jest on narcyzem, kto jak kto, ale ja wiem o tym najlepiej z was. |
|
|
MisieK |
Wysłany: Nie 11:57, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Higiena ważna rzecz, ale jak wcześniej pisał to jest głębdze hasło niesoące swoje przesłanie |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Sob 20:33, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Widzę że nasz admin jest także propagatorem higienicznego trybu życia.
Ale czemu myć tylko d***? A gdzie reszta ? W d****?
I gdzie są naklejki "Domestos tu byłem", hę? |
|
|
MisieK |
Wysłany: Sob 20:01, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Niby tak, ale i tak "Umyj dupĘ" |
|
|
Pompejusz |
Wysłany: Sob 19:53, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Ble, ble, ble.Zlota zasada:lepiej byc narcystycznym samouwielbiencem niz samokrytycznym zakompleksionym czlowieczkiem(dluzej sie zyje .No ale oczywiscie nie bierzcie tego samozachwytu tak do serca....hehehe |
|
|
MisieK |
Wysłany: Sob 19:48, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Zaraz Ci dam upomnienie chyba Ty buźko gładka jak pupa niemowlęcie I "Umyj dupĘ" |
|
|
Pompejusz |
Wysłany: Sob 19:35, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
A nic nie bede reflektowal Jestem doskonaly i idealny, hahahahahahahahhahahahaha
A jak!!!!!!! |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Sob 19:04, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Właśnie!!
Pompejusz napisał: | Chlopaki, nie trzeba, naprawde nie trzeba....wiem ze jestem super mega zarabistym gosciem, ale nie musicie az tak slodzic |
Ja uważam, że to była eksplozja (poprzedzona odpowiednio długą kumulacją) bezkrytycznie samouwielbieńczych myśli Mateuszka! Taki, no, narcystowski manifest pokolenia |
|
|