|
salezsquad Forum klasy I a LO i jej towarzyszy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yennefer
wtajemniczony
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:55, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I dlatego odkrywanie jest tak fascynujące! Miłość to roślinka, którą uczymy się opiekować. Nigdy nie przestajemy się uczyć, a jednak wciąż może to być tak samo ekscytujące...
(Co do Obcych to nie wiem...to chyba jakiś astralny sabotaż tworów mojej wyobraźni, które ożywają)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MisieK
Admin Lord
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kontowni:)
|
Wysłany: Wto 23:24, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Przypomniała mi się pewna historia apropo roślinki, której nie będę prztaczał tutaj
Ekscytujące... hmmm... albo nie znam płęnego znaczenia tego słowa, albo mam inaczej(chyba)
Tej odpowiedzi to się NAPRAWDĘ nie spodziewałem odnośnie obcych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
mistrz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek
|
Wysłany: Sob 20:03, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A mi tak teraz do głowy tak z głupia frant wpadło inne pytanie: czy trudniej jest byc niekochanym czy niekochajacym? Łamię sobie nad tym głowę i nie mogę jasno określić, co trudniejsze... Hepl!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fifcok
Strażnik Teksasu
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: cHeUmEcK
|
Wysłany: Sob 20:45, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
hm.
jak się jest niekochanym to troche bardziej boli i bardziej sie to odczuwa. ciężka sprawa jest wtedy.
a bycie niekochającym to IMO rzecz względna. można to traktować jako bezduszność, albo poprostu nie kochanie kogoś na czas obecny. jak sie w kimś nie kochasz to też czasem jest takie poczucie pustości i niewiedzy co ze sobą zrobić. ale nie zawsze. raczej nie kochać to głupio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MisieK
Admin Lord
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kontowni:)
|
Wysłany: Sob 22:15, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nom. Gorzej byc niekochanym, no chyba, że nam to powiewa, a wtedy to wychodzi może i nawet na równi z powyższym przykładem, w którym niekochającym się jest. A sam nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koza :-)
wtajemniczony
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skidziń city
|
Wysłany: Nie 22:33, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak trudniej jest być niekochanym. Bo bycie niekochającym to własny wybór, a niekochanym to już niestety cierpienie i ból. Ehh życie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yennefer
wtajemniczony
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:54, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę własne doświadczenia uważam, że trudniej być niekochanym. Nie rozwinę tego zdania dalej bo bym zaczęło pisać smęty a naprawdę nie mam po co... <ach> Niemniej gdy wiemy że nie możemy odwzajemnić uczucia osoby którą bardzo lubimy i która jest nam bliska to jest to coś bardzo przykrego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
mistrz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek
|
Wysłany: Pon 22:14, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Turn down the light
Turn down the bed
Turn down these voices
Inside my head
'Cause I can't make You love me
If You Don't
'Cause I can't make You feel it
If You won't..."
George Michael "Can't make You love me"
Przepraszam Was, ale jakoś mi tak się smutno zrobiło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MisieK
Admin Lord
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kontowni:)
|
Wysłany: Pon 22:45, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja was przepraszam ale już tego nie zdzierżę za niedługo. Takie smutanie tylko ciągnie w dół(a kto tego nie słyszał? po co ja się pluje?). Ileż tak mozna? Wiem, że czasem nie jest łatwo(ale kurde dużo wiem), ale bez przesady(bo nam spadną ze stołków zady i wspadniemy w odpady...). Może temu bo już senny i do nynania tylko zdatny tak pisze(a może rekolekcje mnie zmieniły?). W każdym razie zali bądź(to moja kontrukcja składniowa, nie ważne jakiej jakości) idźmy do przodu nie paytrząc z nadmierną aktywnością do tyłu. FORZA!!(ale ja zakręcony jestam, no jak t...). Nie zwracajcie zbyt dużej do mej wypowiedzi uwagi(aż kilka osób może byc adresatem, no ale to jeszcze<już chyba niedługo> jest liczba mnoga). PoZdRo(taką czcionką pisza pobno osoby upośledzone umysłowo)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
mistrz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek
|
Wysłany: Wto 16:42, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za wczorajszą woltę. Postaram się już nigdy więcej.
A co do upośledzenia umysłowego: nie możesz go mieć, bo jesteś członkiem salezsquadu, a wszyscy członowie salezsquadu są przecież nadnormalni (czyli lepsi niż normalni), co już wczeniej zostało ustalone
Dziękuję za uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MisieK
Admin Lord
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kontowni:)
|
Wysłany: Wto 17:19, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam myślę, że są/jesteśmy po prostu other than different A co do czcionki to taki mały news co się powiedziałem .
"Podaj mi linę" chciałoby się powiedziec...(dobrze, że nie wiecie<chyba> skąd to i jakto w całości brzmi )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
mistrz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek
|
Wysłany: Sob 12:54, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Eeee tam, nieważne...
Miłość jest ważna, a nie jakieś liny, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MisieK
Admin Lord
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z kontowni:)
|
Wysłany: Sob 17:22, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Do czegoś ta lina się odnosi, ale faktycznie, niech będzie nieważne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
mistrz
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek
|
Wysłany: Nie 23:51, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A ja doszedłem dzisiaj do fascynującej konkluzji, która jest genialna w swej prostocie:
Serce nie sługa, nie posłucha, choćby niw wiadomo jak się wysilać, to jendak zawsze zachowa w sobie ten rys niezależności od naszej woli. Może nam to pasować albo nie, ale serce zawsze myśli po swojemu
I nie ma bata, nie da się go za nic w świecie przekonać lub zmusić lub w inny sposób nakłonić do zmiany zachowania:
Jak zawsze chciało kochać i być kochanym, to się tej niezależności od naszej woli z serca nie wyrwie, po prostu nie ma na to szans.
Czasem to dobrze, a czasem to źle...
Ale wszystko ma sens...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koza :-)
wtajemniczony
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skidziń city
|
Wysłany: Wto 22:53, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, chybe ktoś to już powiedział, że serce to nie sługa. Ale wywód ciekawy. Ludzie, kiedy Wy znajdujecie czas na takie głębokie przemyślenia??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|