salezsquad

ZuziA

Czy wierzycie w miłość?? miłość prawdziwą?? wypowiadać mi się tu

(wypowiedzi negatywnych nie przyjmuje:P)

MisieK

Ja tam pomimo ostatnich doświadczeń wierzę. Szkoda tylko, że mam tendencję do łatwego zauraczania się... Mad

. Tylko jak to jest jeśli ta wielka miłość tego nie odwzajemnia Question

Kiedy chcesz się wyrzeć wszystkiego, żeby tylko to się ziściło, a dostajesz kowadłem w twarz Question

Bóg chyba coś na dla mnie szykuje, skoro po mojej ostatniej obietnicy/zapowiedzi zrobił odwrotnie jak chciałem...

Mariusz

dobrze. ja wierzę w gorącą (i z każdym dniem rosnącą) miłość do grobowej deski.w taką miłość bez kłamstw, bez oszukiwania drugiej osoby, bez żadnego udawania i ściemy.w miłość bez uprzedzeń w stylu :kocham Cię bo/choć/mio tego , że/ ponieważ/ale. bez takich dopisków, bo to wtedy przestaje być miłość, a zaczyna coś pokroju transakcji handlowej... miłość bez względu na to ,co mówią inni, miłość na zawsze.
dobra, teraz możecie się śmiać.

ZuziA

ale ciesze sie, ze pomimo niepowodzeń wierzysz.... bo istnieje!! wiem coś o tym;)

a do Mariusza: nie mam zamiaru sie śmiać.. ślicznie to napisałeś!!

Mariusz

wiem, że istnieje. ale nie dla takich jak ja bestii<gorzki śmiech>

MisieK

Wierzyć... jakie to trudne czasem, a proste w teorii... A cóż innego może pozostać człowiekowi... Ale ten miesiąc nie ejst dla mnie zły, nawet jesli niepowodzenia są to mnie zły nastrój nie opuszcza! Ha! Nic już nie planuje, bo wychodzi inaczej, może teraz do mnie to dobije że nawet nie zauważe? A co mi tam, kończe schizowy wywód Smile

Mariusz

e tam, schizowy, to co powiesz o moich smęceniach?

fifcok

mariusz istnieje taka miłość przedewszystkim dla ciebie. wystarczy uwierzyć w nią samą i w siebie. działać ku temu nie jest trudno, przekonasz się dalej. kiedyś też tak miałem, ale teraz powiedziałem sobie: DOŚĆ NIEŚMIAŁOŚCI. powalczę o swoje i przekonam się, mam nadzieję w niedługim czasie Smile

jak człowiek jest zakochany to się cieszy nie smuci mariuszu Smile

zresztą niech się to odniesie od wszystkich.

ZuziA

taaak... walczyć warto.. ja walczyłam około pół roku... z wiadomym skutkiem!! i powiem wam jedno... BYŁO WARTO!!

MisieK

Myślisz że śąłość wystarczy(czy stanowi większość)? Byłeś śmialszy niżnigdy, dla niektórych nawet bardzo w wyznaniu pewnym. I co ztego? Nawet jak jesteś dupa wołowa, a ma tak być, że ktoś Ci "przeznaczony" to tak będzie. A wczoraj ze śmiałości do sostałem pewien piskows\rzask, którego nawet nie wiedziałem o co chodzi, bo było głośno... A trzeba być pozytywnym Smile

ZuziA

ale do miłości tak podchodzić nie można.... bo każdy człowiek jest inny...

Mariusz

czemu moderator siena mnie uwziął? pomocy!
moja Wielka Życiowa Teoria Niepowodzeń:
hope leads to truth
truth leads to grief
grief leads to despair
despair leads to DEATH
tak można chyba streścić mój tok myślenia

Pieczar Zuzi · Gość

A ja wiem, że miłość JEST........jest wszystkim dla czego warto żyć!!!!!!!!!!!!!

ZuziA

no i popieram moje kochanie:*

MisieK

Czemu się niby uwziął, częściowo dobrze Ci mówi.