salezsquad

Buc

Ja za rozwój duchowy uważam dobrą muzykę, klimacik i długie spacery z ziomem albo bogdanem i oczywiście moim psem. Wtedy czuje się uduchowiony. A rekord to wybijanie ziomka z kaca, wtedy się uduchawiam najbardziej. jakie są wasze sposoby na uduchowienie? bo ja nei widze innej opcji niż wyżyc sie przy muzyce

MisieK

Muza ważna rzecz Wink

Ja tam czasem po prostu myśle(zwieszam się) o tematach egzystencjalnych. Na mszy w kościele kiedy nasz Rudol gnędzi duż rozmyślam(nie o kazaniu...).

Buc

O tak. Ale najlepsza pora na rozmyślania to chyba przed snem. Co myślicie o ludziach którzy się zamykają na innych i udają że oni nic nie potrafią powiedziec górnolotnego tylko są przyziemni? Ja uważam ze w ciągu tych trzech lat powinniśmy sie dobrze poznac. Becouse the time is short... Twisted Evil

MisieK

Co do ludzi nie chcących się "wenętrznie ujawnić" hmm.... Różne pewnie mają powody, czasem strach, czasem niechęć, a czesem co innego...
Co do poznawania, to mam pewną osobą do poznania "dogłębnie" na liście ze szkoły Smile

Pompejusz

oooooo Misiek, widze ze sie rozkrecasz Very Happy

Jesli chodzi o "zamykanie", to mysle ze z czasem bedzie i "otwieranie", 3 lata to rzeczywiscie malo... Crying or Very sad

na rozwoj duchowy dobre sa refleksje, przemyslenia+dobra muza+klimat towarzystwa plci roznej+nieodlaczny atrybut prawdziwego Polaka.......

ZuziA

czy ja myślę o dogłębym poznawaniu osoby o której myślę panie M.??

a ja tam sie uduchawiam czasem jak sobie puszczam w koło jedną i tą samą piosenke na kompie i wgapiam się w animacje w wmp.:/ wtady jest rozmyślań... ogólnie dużo rozmyślam, ktoś kiedyś zarzucił mi, że za dużo:/ bo z tego wynika, że czasem za bardzo się przejmuje głupotami:/ no racja moze.... Embarassed

MisieK

Tak Zuziu, tą osobą o Twoim imieniu zresztą Smile

Towarzystwo osób różnej płci i z pewnym zasobnikiem płynu też potrafi dobrze rozwinąć fizycznie.. Cool

ZuziA

taak... osobe o PIĘKNYM imieniu dodam;) Wink

powodzenia życzę... uduchawiajcie sie razem:*

MisieK

Jeszcze do niczego nie doszło, ale thx Smile

Zejdźmy z "mojego tematu".

Jak myślicie, czy "uduchawiać" się samemu, w pojedynkę, czy może z kimś w dyskusji na temat swoich przemysleń Question

ZuziA

jak sie uduchawiać to tylko we dwoje;)

MisieK

Uduchawiać, a nie ucieleśniać Razz

ZuziA

a to nie jedno i to samo?? Wink

MisieK

No czasem mozna chyba dwa w jednym ostatecznie zrobić Laughing

ZuziA

no ha!! trza umieć łączyć przyjemne z pożytecznym <lol>

Yennefer

Uduchawianie się? hmmm... najlepiej jak jest ktoś kto odbiera na tych samych falach. Ja podczas rozmowy dochodzę do najciekawszych wniosków. Ale mimo to moim sposobem na uduchawianie się jest teraz zabarykadowanie się w pokoju, słuchając muzyki. I obawarować się książkami albo siedzieć na parapecie i patrzeć w gwiazdy. Jeśli chodzi o element wspólnoty w kwestii duchowości to szkoda, że moja stara paczka nie potrafi już zebrać się w każdy piątek na tzw. "orgii" jak mawialiśmy o posiadówach w pewnym gronie...